Krem firmy Polny Warkocz rozkochał mnie w sobie na maxa! Przez prawie rok używałam całej serii kosmetyków, które przywiozłam ze sobą z Japonii (recenzja wkrótce) i nie widziałam tak spektakularnych efektów, jak po kosmetyku tej firmy! Jeden mały słoik, który rzeczywiście działa cuda.
Produkt jest przede wszystkim super wydajny, wystarczy odrobina na dzień aby wysmarować całą buzię. Wspaniale współgra z kolorówką, nie ważąc jej, ani nie utleniając. Makijaż wykonany na tym kosmetyku wygląda bardzo dobrze. Nałożony na noc grubszą warstwą świetnie odżywia cerę, działając na zasadzie kremo - maski. I choć konsystencja wydaje się być ciężka, w rzeczywistości jest lekka, jak chmurka. Kosmetyk bardzo dobrze natłuszcza, nawilża, odżywia. Sprawia, że buzia jest delikatna, jak płatek róży, skóra jest sprężysta i taka pełniejsza, promienna. Nie zauważyłam żadnego zapchania, reakcji alergicznej, ani natężenia wysypu wągrów.
Dodatkowo, znalazłam dla niego jeszcze jedno super zastosowanie, które u mnie sprawdziło się celująco! Otóż, ten krem sprawdzi się także genialnie jako pierwszy stopień rozpuszczenia makijażu! Wystarczy odrobinę produktu rozgrzać w dłoni, wykonać delikatny masaż i wszystko zostaje pięknie rozpuszczone, nawet kosmetyki wodoodporne. Potem tylko żel lub pianka i buzia jest czysta.
Jeżeli szukasz produktu, który sprawdzi się jako krem na dzień pod makijaż, na noc a dodatkowo będzie też znakomicie rozpuszczał makijaż to koniecznie wypróbuj tego gagatka!
GORĄCO POLECAM
Znasz kosmetyki Polnego Warkocza?
I tego mi teraz trzeba, musze koniecznie zamowic ten krem :D
OdpowiedzUsuń