Hejka! 🤩 Ostatnia propozycja makijażu na Walentynki i dla przełamania ostatnich dwóch - w zimnych barwach! Żeby nie było zbyt słodko i różowo... Postanowiłam użyć jednego z najpiękniejszych cieni zielonych w mojej kolekcji, który obłędnie się mieni. Wpierw zaczęłam od konturowania oka i sięgnęłam po cienie z palety Makeup Addiction Cosmetics Smoked Out oraz kolory: beż, brąz, perłową butelkową zieleń (baza pod cień UD) oraz perłowy grafit.
Policzki standardowo musnęłam koralowym różem od RMK a na ustach znalazł się matowy beż.
Urban Decay Moondust w odcieniu Zodiac
Nosisz zieleń na powiekach?
Obłędny makijaż, no i kolor różu 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję Doris :) Róż jest sztos - to ten RMK, którego bardzo lubię ^___^
UsuńJestem zdecydowanie przeciwniczką zielonych makijaży, ale ten cień jest boski!! No i Twoja propozycja jest naprawdę prześliczna :)
OdpowiedzUsuńNo taki miód na serce od Ciebie! Pięknie dziękuję, zrobiłaś mi wieczór <3
UsuńAgwer darzy antypatią zieleń, a ja z kolei wszelkie odcienie niebieskiego;).
UsuńCudny makijaż <3.
Widzisz kochana a ja z kolei tak kocham błękit! :) Każdy lubi co innego i fajna jest ta różnorodność! Dzięki wielkie :)
UsuńPiekny jest ten cien, idealnie wspolgra z Twoja teczowka :D
OdpowiedzUsuńJa mam takie upiorne ślepia :D Trochę zielone, troszkę niebieskie i do tego żółtawe wewnątrz :D Dzięki kochana!
Usuń