Hejka! 😎 Coraz więcej słońca za oknem sprawia, że mam ochotę na szalone kolory i zestawienia barw a co za tym idzie najczęściej sięgam po obłędne turbopigmenty Hani z Glamshopu oraz jej cienie matowe, które wybrałam w wersji odjechanej w macie. Wkrótce będzie ich recenzja a dzisiaj możesz podziwiać je w makijażu, zapraszam!
Użyte cienie:
Glamshop / cienie matowe: Krem z pomarańczy, Słomkowy, Popsuty mat, Marynowany groszek
/ turbopigment w odcieniu Pluton
Znasz kosmetyki Hani?
Super!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w tym makijażu, śliczne oko :)
OdpowiedzUsuńKocham takie letnie makijaze, cudownie swieci sie ten turbotek :D
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj pomalowałam oczy na zielono:)
OdpowiedzUsuń