Obie sprawy mam odhaczone, więc oprócz samej recenzji lektury, odniosę się też do produkcji telewizyjnej. Zaczynamy!
Fabuła
Mamy rok 1896, Nowy Jork dotyka fala makabrycznych zbrodni popełnionych na małoletnich chłopcach - prostytutkach. W śledztwo zamieszani są skorumpowani policjanci oraz niezależna, tajna grupa śledcza, w skład której wchodzą tytułowy alienista - Laszlo Kreizler, dziennikarz - John Schuyler Moore oraz sekretarka późniejszego prezydenta USA Theodora Roosvelta - Sara Howard.
Wrażenia
Książka Caleba Carra to zgrabnie napisana powieść, w której znajdziemy zarówno rys historyczny, ukazujący ówczesny klimat Nowego Jorku, brudnych ulic, szemranych typków i skorumpowanej policji, jak i tematykę z zakresu psychologii oraz kryminalistyki. Tytułowy alienista - dr. Kreizler to psychopatolog, który swoją wiedzę i niekonwencjonalne podejście do ludzkiej psychiki wykorzystuje w stworzeniu psychologicznego portretu zabójcy małoletnich chłopców, przebranych za damskie prostytutki. Jego działania są ciekawe, intryguje czytelnika a samo dociekanie prawdy jest znakomicie budowane przez pisarza. Napięcie rośnie, coraz więcej morderstw, coraz więcej niewiadomych i kiedy masz poczucie, że utknąłeś w martwym punkcie z bohaterami, widzisz że byłeś w błędzie! Książka zaskoczyła mnie kilkukrotnie, pozytywnie rzecz jasna! Postacie nie są "papierowe", czuć w nich życie, każdy z trzech bohaterów jest inny, wnosi inne wartości do powieści oraz nosi w sobie różne sekrety.
Całość nie jest sztuczną, nudną wydmuszką. Alienista przywodzi na myśl znakomite powieści kryminalne, gdyż został napisany w klasycznym duchu tego gatunku. Jest w nim coś z dzieł Thomasa Harrisa o seryjnym mordercy - kanibalu, podobne myślenie o przedstawieniu historii. Dzieło to wciąga, gdyż elementy historyczne, połączone z psychologią i thrillerem są nie tylko same w sobie atrakcyjne, przedstawiają niesamowity obraz Nowego Jorku w epoce wielkich przemian.
Obraz zupełnie inny od naszych wyobrażeń: brudny, brutalny, gdzie opisy wręcz materializują syf i smród tego miasta, nie wspominając o opryszkach, czynszówkach, burdelu czy pubach.
Serial
Nie będę się długo rozwodzić! Serial jest ZNA KO MI TY. Bardzo dobrze zagrany, klimat książki oddany niemalże 1:1. Przyznam się Wam, że wpierw obejrzałam serial a kiedy dowiedziałam się, że powstał on na podstawie książki, postanowiłam zakupić ją do kolekcji i dobrze zrobiłam!
Choć produkcja telewizyjna została wybornie zrealizowana, zagrana a bohaterowie są jak żywcem wyjęci z książki to jednak są w nim niespodzianki, których nie było w powieści.
Jakie to niespodzianki, nie zdradzę!
Jakie to niespodzianki, nie zdradzę!
Swoją przygodę z Alienistą zaczęłam od serialu, trochę żałuję bo znając fabułę już nie odczuwasz tak mocno tego dreszczyku i emocji poznania prawdy. Niemniej jednak, warto sięgnąć wpierw po książkę a potem po serial, gdyż pięknie się treść literacka ułoży w głowie i dopowie to, czego nie było w dziele Carra.
Reasumując
Jeżeli jesteście fanem klasycznych kryminałów, z rysem psychologii i kryminalistyki, dodatkowo okraszonych tłem historycznym to jest to pozycja zdecydowanie dla Was!
Jako fanka Harrisa, psychologii kryminalnej i thrillerów nie mogłam sobie odpuścić tej pozycji.
Warto było sięgnąć po powieść i nawet nie wiem, kiedy przeczytałam 540str!
Jeżeli jednak nie skusicie się na książkę, obejrzyjcie serial bo jest tego wart a ja po cichu liczę, że będzie kontynuacja serii, gdyż pisarz stworzył kolejne dwie powieści nawiązując do wątków właśnie z tego dzieła. Do tego czasu przeczytam kolejne dwie pozycje - Anioła Ciemności oraz Miasteczko Surrender
Lubicie kryminały?
Obejrzeliście serial?
Widziałam serial i dopiero dużo później odkryłam, że jest na podstawie książki. Szkoda, że tak się stało, bo po książkę raczej już nie sięgnę - a to z tego względu, że źle mi się czyta książki po obejrzeniu ekranizacji.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Ja jednak zaryzykowałam i teraz chcę wyprzedzić ewentualne kontynuacje, czytając kolejne części.
Usuń