Nie wiem czy pamiętacie wychwalaną pod niebiosa limitowaną mgiełkę od Essence z zeszłorocznych wakacji? Teraz odkryłam kolejne cuda ale od Marizy i pragnę podzielić się z Wami jednym z 2 przepięknych zapachów, które skradły moje serce :)
Zapraszam do lektury!
Pojemność 150ml
Cena 21zł
Skład:
Mgiełka została zapakowana w klasyczne opakowanie z plastiku z atomizerem. Nie posiada ona żadnego pudełka, przychodzi do nas oklejona fabrycznie folią. Atomizer działa bez zarzutu, nie zacina się, nie oblewa nas płynem jak pistolet na wodę - dozuje równomierną mgiełkę zapachu.
Dodam w tym miejscu, że wariantów zapachowych jest więcej a tutaj macie info o White Flowers z najnowszego katalogu ;)
Od producenta:
Zmysłowy zapach kuszący świeżością białych kwiatów z nutą wanilii i słodkiej mirry.
White Flowers to zapach niezwykle wyrafinowany, subtelny, który otula naszą skórę i trwa w moim przypadku do 2h, co uważam za fenomenalny wynik, zważywszy na to, iż na mojej skórze mało który zapach trzyma się długo (w przypadku mgiełek to już w ogóle!).
W tym zapachu czuć białe kwiaty, wanilię i mirrę ale nie jest to zapach ani przesłodzony ani kościelny pomimo mirry, którą w sobie posiada. Zaraz po psiknięciu wyczuwam silną woń kwiatów, które następnie odchodzą na drugi plan, lekko gasną i pozwalają dojść do głosu wanilii i mirrze.
White Flowers to bardzo udana kompozycja zapachowa, która jest blisko nas ale jednocześnie roztacza delikatną chmurę zapachu za nami, jest wyczuwalna ale nie dusi, raczej kusi osoby z naszego otoczenia. Moja Mama, kiedy psiknęłam się tą mgiełką przy niej, zapytała mnie, co to za zapach i powiedziała, że jest przepiękny! Nie mogła uwierzyć, że polska firma katalogowa wypuściła takie cudo :)
Mgiełka od Marizy trwa dosyć długo na mojej skórze, nie kwaśnieje a subtelnie zmienia się w czasie. Według mnie jest to idealna propozycja na lato, dla tych z Was które kochają delikatne zapachy, otulające ale nie ciężkie i przesadnie słodkie. W moim odczuciu zapach ten sprawdzi się również idealnie na wieczornych spacerach z ukochanym :)
Szczerze Wam polecam wypróbować tę mgiełkę, mnie ona kupiła całkowicie!
Jeżeli chcecie się na nią skusić to przypominam Wam o ważnym info :)
Opłaca się zarejestrować na stronie Marizy, gdyż macie dwie opcje manewru z ich kosmetykami: być ich klientem bezpośrednim ze stałym rabatem 30% albo zostać ich konsultantką tak, jak moja koleżanka Ewelina z bloga Mademoiselle Evelina, u której śmiało możecie zamawiać kosmetyki :)
Zapraszam Was także na FB Marizy KLIK TUTAJ, gdzie znajdziecie konkursy, informacje o promocjach i nowościach w katalogu.
Lubicie latem sięgać po mgiełki zapachowe?
Bardzo intrygujący zapaszek ;-)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich mgiełek ale wyobrażam sobie jak pięknie pachnie :) Bardzo lubię kwiatowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńBiałe kwiaty, mirra i wanilia? To chyba coś dla mnie :) Uwielbiam wszystkie składniki. Niby jestem totalnym snobem perfumeryjno-zapachowym, ale na taką mgiełkę chętnie się skuszę. Tym bardziej że cena jest niska- Mogłabym nią psikać poduszki! :) Mgiełki zapachowe nie utrzymują się na moim ciele, ale właśnie na poduszkach pachną, i pachną bez końca. :)
OdpowiedzUsuńKupię już dziś! :))
www.mamawplaskimobuwiu.blogspot.co.uk
latem mgiełki są obowiązkowe, ale szukam takich bez alkoholu.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten zapach, ale niestety mgiełka ta ma wysoko w składzie alkohol, a on bardzo wysusza moją skórę :C
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale z firmy Mariza nigdy nic nie miałam :) z mgiełek do ciała mam jedynie B&BW
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie i kusząco :)
OdpowiedzUsuńMmm, ale chętnie bym wypróbowała cytrusowe nuty.. :)
OdpowiedzUsuńWhite Flowers brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuń