Poprzednią paletkę - Rodeo Belle recenzowałam TUTAJ
Jakie są cienie w Retrofuture i czy jest tak samo dobra jak poprzednia?
Przekonajcie się same, czytając dalej ;)
Pojemność 15g
Cena ok 72zł
Skład z opakowania:
Cienie przychodzą do nas zapakowane w dodatkowe, kartonowe pudełko, nasuwane na paletkę.
Sama paletka została wykonana z tekturki, powleczonej satynowym papierem, zamyka się na 2 magnesy.
Po otwarciu, ukazuje się nam 10 pięknych krążków cieni, każdy z nich ma swoją nazwę ;)
Paletka nie posiada lusterka wewnątrz.
Tak prezentują się wszystkie kolory. Mamy tutaj różne wykończenia i znowu podział temperaturowy barw - na górze są ciepłe a na dole zimne :)
Omówię Wam krótko jeszcze każdy kolor i lecimy dalej :D
Galaxy - matowy, biały cień, dosyć pudrowy, trochę suchy w dotyku. Trzeba go budować.
Super Vibe - perłowy cień, bardzo dobrze napigmentowany w odcieniu oliwki. Trochę suchy w dotyku.
New Age - miedziany odcień, perłowy, kremowy w dotyku.
Space Out - beżowa perła, kremowa w dotyku.
Rose Gold - odcień różowego złota, perłowy kolor, kremowy w dotyku.
Silver Disc - srebrna perła, kremowa w dotyku.
Electric Youth - matowa ultramaryna, sucha, wymaga budowania.
Cosmic Chic - perłowy fiolet o błękitnym połysku, trochę kremowy w dotyku.
Timetravel - matowy odcień lila, bardzo dobrze napigmentowany, trochę kremowy w dotyku.
Black Hole - zimna czerń ze srebrnym, mikro brokatem, dobrze napigmentowany.
Dodam jeszcze szybko, że taką wielkość mają cienie ;) Są spore i jak zdążyłyście już przeliczyć - każdy cień ma 1,5g, więc całkiem sporo.
I swatche! :D
nakładane palcem na sucho, na czystą skórę bez bazy.
Podsumowując:
Paletka Zoeva Retrofuture jest bardzo dobra jakościowo! Cienie są bardzo dobrze napigmentowane, niektóre kolory są kremowe i uwaga - żaden kolor się nie osypuje! Pracuje się z nimi bardzo dobrze, chociaż biel, błękit i czerń wymagają uwagi, żeby je perfekcyjnie zbudować. Paleta całościowo bardzo dobra, chociaż mam wrażenie, że pod względem formuły kolorów wypada o włos gorzej, niż Rodeo Belle ale nadal jest na wysokim poziomie :)
A tak prezentuje się makijaż nią wykonany :)
Więcej fotek TUTAJ KLIK
Co myślicie o tej paletce?
Macie ją?
Paletki nie mam, ale słyszałam o niej wiele dobrych opinii, a Twoja opinia mnie utwierdziła w jej świetności. Pięknie się prezentuje, gama kolorystyczna jest taka jak lubię, a makijaż jak zawsze cudowny :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńCienie się osypuja pigmentacja słaba kilku cieni zwłaszcza satyn
OdpowiedzUsuńZdziwiona jestem tym, co mi piszesz - mnie nic się nie osypuje o.O Może to kwestia pędzla albo sposobu nakładania cieni? hmm
UsuńTej paletki akurat nie mam ale bardzo mnie zachęca ten niebieski kolor <3 więc się i na tą zdecyduje :)
OdpowiedzUsuńA co do osypywania się cieni no to nie mogę się zgodzić z koleżanką. U mnie również się nie osypują. Wydaje mi się, że jest to albo kwestia pędzli albo techniki makijażu, tak jak mówi Pati ;)
Kocham miłością szczerą palety Zoeva !
OdpowiedzUsuńŁadniusia ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki, za mną już od dawna chodzi jakaś nowa paletka :)
OdpowiedzUsuńte kolorki nie są dla mnie, ale ogólnie paletki zoeva chodzą mi po głowie :)
OdpowiedzUsuńnie zbyt podobają mi się te kolorki :/
OdpowiedzUsuńTa podoba mi się bardziej niż Rodeo, bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńZnajduje się na mojej wishliście, która już niedługo pojawi się na naszym blogu!
OdpowiedzUsuńZapraszamy: lashlovemakeup.blogspot.com
Piękny makijaż a cienie kusza mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńW swojej kolekcji nie posiadam jak na razie żadnych cieni zoeva ;/
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie minimalistycznie opakowania, wyglądają bardzo profesjonalnie :) a cienie zachwycają, tak jak każde od Zoevy :) szczególnie Rose Gold!
OdpowiedzUsuńNie mam żadnych cieni z Zoevy, ale od jakiegoś czasu się nad nimi zastanawiam i za jakiś czas, na pewno je kupię.
OdpowiedzUsuńWzdycham do tych kolorów <3
OdpowiedzUsuńpiękna i ta jest! śliczne kolorki a szczególnie rose gold mnie zachwycił :))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za dużo niebieskich wariantów, ale i tak jest niezła :)
OdpowiedzUsuń