Dzisiaj pragnę Wam pokazać banalnie prosty i tani przepis na płyn antybakteryjno - czyszczący do pędzli.
Dla niektórych sposób ten jest pewnie doskonale znany, jednak ja poznałam go dzięki Patii z bloga patii.pl, która jest niesamowicie ciepłą i uczynną osobą! Dziękuję Kochana :*
Poprosiłam ją któregoś dnia o polecenie jakiegoś płynu, który by działał i ona mi podała ten o to przepis ;)
Dodam w tym miejscu, że wcześniej miałam płyn z Inglota, który był fatalny - nie czyścił, śmierdział potwornie spirytusem, był nie wydajny i drogi - 17zł a wystarczył mi na 1,5 miesiąca używania!!
Największym minusem tego płynu było to, że wysuszał potwornie włosie pędzli. Istna MASAKRA!!
Także, płynu z Inglota nie polecam i więcej nie kupię...
Na foto zobaczycie relikt przeszłości, tj. butelkę po tym paskudztwie, w której jest już nowa mixturka ;)
Co potrzeba, żeby zrobić taki płyn do czyszczenia?
Potrzebne nam będą:
- żel antybakteryjny do mycia rąk bez użycia wody
- ciepła woda (nie wrzątek!)
- pojemnik (ja wybrałam butelkę z psikaczem)
Jak zrobić płyn?
Są 2 sposoby. Jeżeli chcemy produkt bardziej żelowy robimy mixturę w proporcjach 1:1, jeżeli chcemy bardziej płyn, niż żel - 2(woda ciepła) do 1.
Żel antybakteryjny wlewamy do pojemnika, wybieramy interesującą nas proporcję i wlewamy do pojemnika ciepłą wodę, mieszamy i koniec :)
Do stworzenia mixtury wybrałam żel najtańszy jaki znalazłam, marki Labo w 2ch butelkach po 200ml, dostępny w Super Pharm za ,,zabójczą" kwotę 9,99zł!!
Ok, jesteście ciekawe jak działa na pewno :D
No to patrzcie :D
Do pokazania Wam, wybrałam pędzel Hakuro H21 i róż Benefitu Bella Bamba.
Takie mamy zabrudzenie ;)
Niestety wacik nie jest idealnym rozwiązaniem, lepszy będzie papierowy ręcznik. No ale jest wacik :D
Wypsikałam 3 kropelki, 5 to maxymalna ilość, która pozwoli nam wyczyścić pędzelek ;)
I wytarłam w 1en i 2i wacik pędzelek (zużyłam łącznie 2 waciki po dwóch stronach, z każdej str po 3 kropelki).
Tak wygląda wyczyszczony i suchy pędzel! Wystarczy nim chwilę pomachać i po 3min mamy czysty, suchy i odkażony pędzel! :D
Tej mixturki używam od kilku dni, codziennie czyszcząc wszystkie pędzle - naturalne, syntetyczne i nie zauważyłam ani wysuszenia ani kruszenia!!
A teraz pokażę Wam szybko efekt PRZED i PO ;)
Znacie ten sposób? Co o nim myślicie?
Niezły, zwłaszcza przydatny, jak maluje się inne osoby i potrzebny czysty pędzel na szybko :)
OdpowiedzUsuńfajne, zastosuje :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tego sposobu. Muszę koniecznie go wypróbować!!
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś płyn z Sephory, ale jakoś nie przypadł mi do gustu.
Dziękuję i pozdrawiam! :)
Mydło z ciepłą wodą lub delikatny szampon do włosów też świetnie się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńWiem i też myję pędzle tak, jednak codziennie kiedy mam mało czasu wybieram opcję z płynem, lub kiedy robię skomplikowany mejkap i muszę mieć znowu czyste pędzle :))
Usuńo ja , świetna sprawa, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję na pewno!
OdpowiedzUsuńChyba skoczę so super pharm po ten żel ;)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie skombinować taki płyn. Super rozwiązanie!
OdpowiedzUsuńWolę mydło w kostce, bo tak bardzo się nie pieni i równie dobrze domywa, a nie trzeba długo płukać. Masz rację, płyn z Inglota bardzo wysusza, dlatego używam go tylko do dezynfekcji.
OdpowiedzUsuńJa bardzo często nie mam czasu na mycie mydłem w kostce, dlatego ten sposób jest dla mnie wybawieniem! :)
UsuńDzięki za fajny sposób! :]
OdpowiedzUsuńJa słyszałam, że niektóre dziewczyny myją płynem do higieny intymnej z Rossmanna :)
OdpowiedzUsuńCiekawe :D Muszę zobaczyć skład tego płynu ;)
UsuńJa jak myje pędzle tobie myje w mydle aleppo, ale godnego fajny i szybki sposób!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł dla osób, które mają wiecznie mało czasu - tak jak ja ! :)
OdpowiedzUsuńTo mój odwieczny problem - znaleźć czas na umycie pędzli! :D
UsuńCiekawe muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńja używam mydła w kostce i wody, czasami szamponu, ale ten sposób jest fajny i bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i szybki sposób, ja osobiście bardzo nie lubię myć moich pędzli ;/
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tą wypowiedzią:)) Mam Tak samo;)
UsuńJa myję szamponem bambino pędzle a inglota też używam do odkażania pędzli, w szczególności po każdej klientce, dziwne, bo mój nie śmierdzi i mam go pół roku...
OdpowiedzUsuńMój od nowości tak potwornie cuchnął, że nie byłam w stanie go używać...
Usuńteż nie znoszę smrodu tego psikacza z Inglota :/ dobry patent. może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńczyli jednak nie jestem osamotniona w swoim przekonaniu :D
UsuńJa dość lubię płyn z Inglota, do przemywania pędzli na co dzień. Jeśli zabieram się do mycia, to używam najchętniej jakiegoś naturalnego mydła w kostce :)
OdpowiedzUsuń