Pokazuję jedynie opcje, które się najlepiej sprawdziły, przy czym muszę zaznaczyć 1ą rzecz - oprócz korektorów i pudru nie mam na buzi podkładu, który oczywiście normalnie zawsze nakładam i idealnie rozcieram granice korektorów i pudru, tutaj skupiłam się jedynie na strefie pod oczami :)
W każdym razie, połączenia które zaraz Wam pokażę stosuję w każdym makijażu, który możecie zobaczyć u mnie na blogu! Oczywiście te combosy stosuję także w życiu prywatnym ;) Zmieniają się tylko korektory rozświetlające :)
Kiedy jestem naprawdę mocno opalona, zamiast Catrice stosuję Benefit Erase paste w nr 2, w tej chwili jest ona zbyt ciemna i zbyt pomarańczowa, więc zostaję przy Catrice.
A tak wyglądają moi mali cudotwórcy :D
Od lewej: Catrice Cream Camouflage nr 030 rosy beige, Maybelline Dream Lumi Touch nr 01 ivory, Eveline Art Scenic nr 04 light, Loreal Lumi Magique nr 3 dark oraz MUA Matte Perfect Loose Powder, translucent.
O korektorach rozświetlających pisałam szerzej tutaj ---> KOREKTORY ROZŚWIETLAJĄCE
A teraz już przechodzę do pokazywania jak wygląda dane połączenie :D
Na pierwszy ogień idzie Catrice + Maybelline + MUA
Nagie oczy
Catrice Cream Camouflage
Maybelline Dream Lumi Touch
Zagruntowane korektory pudrem MUA
Kolejne połączenie to Catrice + Eevline + MUA
Nagie oczy
Catrice Cream Camouflage
Eveline Art Scenic
Zagruntowane korektory pudrem MUA
Ostatnie połączenie to Catrice + Loreal + MUA
Nagie oczy
Catrice Camuflage
Maybelline Dream Lumi Touch
Zagruntowane korektory pudrem MUA
OGÓLNE SPOSTRZEŻENIA:
Zauważyłam, że w przypadku mojej ultra suchej pod oczami skóry i jednocześnie bardzo ciemnych cieni pod oczami najlepiej sprawdzają się produkty typu kamuflaż - bardzo kremowe, nałożone cienką warstwą a następnie korektor rozświetlający, najlepiej o właściwościach lekko nawilżających. Dlatego z całej 3jki najchętniej i najczęściej sięgam po korektor Eveline, dlatego że z nich wszystkich jest najbardziej nawilżający.
Jeżeli chodzi o puder MUA,używam go najczęściej ze względu na czerwonawo - fioletowe tony moich cieni pod oczami, produkt ten sprawdza się najlepiej i używam go codziennie!! Nakładam go najpierw pędzlem Hakuro H50S ruchem dociskającym a następnie wszystko blenduję Hakuro H77, kolistymi ruchami. Opcję z pędzlami stosuję zawsze, kiedy nakładam podkład na twarz.
Dla bladziochów polecam połączenie Catrice Cream Camouflage w nr 010 + Eveline Art Scenic w odcieniu najjaśniejszym i zagruntowanie całości np. pudrem ryżowym :)
A na koniec pokażę Wam wszystkie połączenia razem, żebyście mogły zobaczyć obok siebie efekty :)
Od lewej : Catrice + Maybelline + MUA ; Catrice + Eveline + MUA ;
Catrice + Loreal + MUA
Macie problem z zakryciem cieni pod oczami? Czego Wy używacie?
U mnie też tragedia z cieniami:/ najlepiej je zakrywa Catrice, mam 020, a chciałabym jeszcze 030.
OdpowiedzUsuńtez mam problemy z cieniami, ja uzywam obecnie korektora z miss sporty, nawet dobrze sie sprawdza. U mnie lepiej wygladaja korektory w plynie z pedzelkiem, sztyfty jakos nie chca wspolpracowac :P z tym ze mam z nimi problem po paru godz od wykonania makijazu; pomimo utrwalenia pudrem zaczynaja lekko splywac w zalamania co mnie denerwuje :/
OdpowiedzUsuńHmm czyli ewidentna wina pudru. Może spróbuj z pudrem fixującym, np z Kryloanu lub chociażby Prime and fine z Catrice :)
UsuńMasz ładne oczka nawet nie pomalowane :)
OdpowiedzUsuńOczka ćpuna :D Na foto wyszło nawet nie najgorzej ale serio te cienie i przebarwienia w realu wyglądają koszmarnie :/
UsuńJa korzystam z Eveline tego co Ty i gruntuję pudrem. Też mam niestety te fatalne cienie pod oczami :/ Od jakiegoś czasu czaję się na kamuflaż Catrice, ale do Natury mi nie po drodze... muszę go w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmam straszne problemy z cieniami pod oczami, ten kamuflaż z catrice jest dobry w ich zakrywaniu :)
OdpowiedzUsuńnie wiem gdzie Ty masz cienie narkomana :P fajny ten kamuflaż z Catrice
OdpowiedzUsuńMoimi ulubieńcami pod oczy są rozświetlające korektory, jeden z Misshy (podobny opakowaniem do Collection 2000) a drugi z Sephory, w pędzelko-pisaku :) Przypudrowuje je tym samym, co całą twarz, czyli MAC Mineralize, Skinfinish Natural :)
OdpowiedzUsuńMuszę zmacać ten korektor z Sephory bo wszyscy go zachwalają! MAC Mineralize Skinfinish Natural nie jest zbyt wysuszający pod oczy?
Usuńszykuje podobny post, niestety też zmagam się z paskudnymi cieniami :(
OdpowiedzUsuńw takim razie czekam na post :)
UsuńZazdroszczę! Ja mam genetycznie po ojcu bardzo paskudne cienie :/
OdpowiedzUsuńLoreal i Eveline najlepiej sobie poradziły według mnie. Ja jednak nie nakładałabym Catrice pod oczy - bardzo wysusza skórę, a jak wiadomo pod oczami jest ona bardzo delikatna.
OdpowiedzUsuńCatrice u mnie skóry nie wysusza ale nałożony solo nie daje rozświetlenia. Solo Eveline i Loreal wyglądają u mnie średnio...
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj nie nakladam za bardzo produktow pod oczy, bo nie chce skory bardziej przesuszac. Jesli juz to rozswietlajacy korektor od By Terry.
OdpowiedzUsuńNajlepszym korektorem pod oczy był loreal touche magique nie wiem dlaczego go wycofali..:( lumi kryje znacznie gorzej
OdpowiedzUsuńw porównaniu do mnie to masz lekkie cienie pod oczami :) Ja chwilowo używam podkładu w kremie KOBO, jest bardzo kryjący, kremowy, gęsty i jest do tego bardzo dobry! :)
OdpowiedzUsuńMam ten podkład w kremie z Kobo, niestety nie dość że mnie potwornie przesusza i zapycha to jeszcze uczula :(
OdpowiedzUsuńOstatnio używam korektora z The Body Shop, niebawem umieszczę recenzję...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa mam średnie sińce, na co dzień używam korektora maybelline affinitone i przypudrowany daje radę. Jak mam jakieś większe wyjście to mam HR, ale cena jest powalająca i oszczędzam go :) Teraz testuję też revlon Age Defying with DNA Advantage Concealer. Niby jest przeciwzmarszczkowy, na pewno nie wysusza skóry, ale coś mi w nim nie pasuje. Potestuję go jeszcze troszkę i zrobię recenzję, a tymczasem zapraszam do siebie. Dopiero zaczynam, ale ocena doświadczonej blogerki przyda się :)
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na Twoją reckę! A ze mnie to żadna doświadczona blogerka, naprawdę ;)
UsuńA piszesz jak doświadczona :D:D:D świetny blog, nie bądź taka skromna :P
OdpowiedzUsuńNie należę do osób nadętych, po prostu uważam że blog jest normalny, ot co :D Czy jest się czym podniecać i zachwycać? Nie wiem, po prostu robię to, co lubię i nie z przymusu. Zawsze, kiedy piszę tutaj to dla mnie niesamowity relax i frajda :)))
UsuńI tak ma być? :)
OdpowiedzUsuńPytasz mnie? :D Myślę, że tak ma być haha
UsuńWykrzyknik miał być :P rąbnęło mi się :p dało się już dodać moją stronkę?
OdpowiedzUsuńNadal nie widzę u Ciebie możliwości dodania:P Obserwatorów musisz ustawić i google + bo bez tego nie da rady...
Usuńa teraz?
Usuń