od lewej: Sally Hansen Salon Manicure - Ivory Skull, Essie - Bond with whomever, Essie - Tart deco, Essie - Mojito madness, Inglot Thinner i Inglot Dry & Shine.
Białe paznokcie stały się tłem do późniejszych plam koloru. Najpierw użyłam rozcieńczonego fioletu, który nakładałam tym o to pędzelkiem, potem brzoskwiniowy a na koniec zielony ;)
Wszystko wysuszyłam płynem Dry & Shine od Inglota, który powoli podbija moje serce i wypiera topa z Essie!
A tak prezentuje się już gotowe mani ;)
Prawa dłoń :D
Prawa dłoń :D
Wszystkie ujęcia razem ;)
I oczywiście na koniec BONUSIK :D
Co myślicie o takim mani? Czujecie w nim wiosnę?
coś innego, bardzo fajny, pomysłowy mani :) i oczywiście, że czuć w nim wiosnę.. :)
OdpowiedzUsuńale super to wygląda :D
OdpowiedzUsuńWyszło bardzo słodko! Świetny pomysł na łatwe i efektowne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wiosennie i miło się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńFajny, wesoły taki :D.
OdpowiedzUsuńZaszalała z paznokciami malarka :D:*
OdpowiedzUsuńA co! :D Będą jeszcze jakieś malunki, spodobała mi się cholernie ta metoda :D :*
Usuńwiosna, wiosna, wiosna ah to ty :D
OdpowiedzUsuńfajnie tak wiosennie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)