W tym poście czeka Was sporo fotek :D Najpierw pokażę Wam moje dzisiejsze zakupy oraz wygraną z bloga
KOSMETYCZNE REMEDIUM :)
No to jedziemy!! :D :D :D
Macałam Maca z Klau z Kosmetyczne Remedium ale przyznam Wam szczerze, że nie podnieca mnie ta marka nic a nic! Jedynie Paint poty do mnie przemawiają :D Więc, łatwo zgadniecie, co wzięłam :D
Oczywiście było mi mało, więc pojechaliśmy z Maćkiem do Manufaktury, na stoisku Armaniego :D
I moim oczom ukazał się ten dziwny i zarazem obłędny błyszczyk z fotki 1ej... W zbliżeniu wygląda tak...
Giorgio Armani Flas lacquer crystal shine gloss nr 701
Na ustach prezentuje się tak ;)
 |
jedna warstwa |
 |
2ie warstwy
U mnie na ustach wygląda upiornie sexownie a dodatkowo będę ochładzać wszystkie odcienie pomadek, jakie mam :D Kolor na żywo wygląda oszałamiająco!!! Oczy mi na wierzch wyszły jak go zobaczyłam i wiedziałam, że dzisiaj z nim wyjdę :D :D Na ciemno - malinowych ustach, jak moje wygląda magicznie...
I jeszcze raz wszystkie kosmetyki na skórze dłoni ;)
Paint pot Clearwater to odcień poszarzałej mięty, pastelowy - piękny! Painterly to cielak z kroplą różu.
Oprócz tego zajrzałam jeszcze do Super Pharm i tak kupiłam kolejny podkład :D i kredkę do oczu bo moja z Catrice powoli się kończy...
Rimmel Match Perfection nr 101 classic ivory i Rimmel Eyebrow pencil nr 002 hazel
od lewej podkład Rimmela, kredka Rimmela i dla porównania kredka z Catrice nr 020 date with ash - ton.
A teraz łupy z wygranej z bloga Kosmetyczne Remedium!!
Klau nie była by sobą, gdyby czegoś od siebie nie dorzuciła :D Zaciesz mam nieziemski i mega zadowolona jestem z wygranej!!! Dzięki Klau za spotkanie i wręczenie smakołyków :*
Wygrana to kosmetyki marki Hean, z którą do tej pory miałam bardzo słabą styczność, mam jedynie tę bazę, co i z wygranej, więc ona powędruje do mojej przyjaciółki ;) Natomiast reszty jestem bardzo ciekawa!! :)))
Klau w gratisie od siebie dorzuciła Masło Shea z Pachnącej Krainy oraz eyeliner marki Elf :)
A tak prezentują się wszystkie produkty w zbliżeniu...
nr 412 grey glow
I kolorówka na skórze ;)
Co myślicie o kosmetykach, które pokazałam? Znacie któreś? Lubicie?
|
Niezłe zakupy :) Nie znam nic z Twoich łupów, błyszczyk powala! :)
OdpowiedzUsuńczekam na kilka słów o korektorach Hean!! :)
OdpowiedzUsuńpotestuję to napiszę reckę ;)
Usuńohoho ! Świetne kosmetyki. Gratuluje wygranej :)
OdpowiedzUsuńwww.izabielaa.blogspot.com
o, widze moj podklad :D
OdpowiedzUsuńja kupiłam wcześniej nr 200 ale jest sporo za ciemny, więc teraz wzięłam jaśniejszy. bardzo fajny jest! :))
Usuń<3 moja ślicznota :D
OdpowiedzUsuńTa, piękna Mary z domu starców :D
OdpowiedzUsuńNo, błyszczyk pięknie wygląda na ustach, choć w opakowaniu dziwnie, aż zastanawiałam się co może z tego wyjść :P
OdpowiedzUsuńMialam kiedys ten blyszczyk z Armanka i bardzo sie polubilismy :-) co do MACa jako firmy, to zgadzam sie w sumie z Toba. Paint Poty to w sumie wszystko co mnie tak naprawde jara od nich. Kupilam szminke ostatnio, ale jeszcze jej nie uzywalam. Z poprzedniego doswiadczenia z ich szminkami pamietam, ze nie bylam zadowolona. Jedna z nich przesuszala mi usta na wior, a wykonczenie bylo kremowe, takze nie wiem. Zobaczymy jak ta sie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńPaint Poty są świetne ale jak wczoraj oglądałam resztę, wszystko po kolei, bardzo dokładnie (!) to powiem Ci, że niestety ale Mac nie podbił mojego serca... Chciałam kupić pomadkę Ruby Woo, potwornie sucha i twarda, jak chciałam maznąć na dłoni to aż się skóra przesuwała i nie było to miłe uczucie:/ Zapach ich pomadek, dla mnie nie wyczuwalny - gdzie ta wanilia ja się pytam?! Cienie - masakra, zupełnie nie rozumiem na nie szału!! Ani na prasowane, ani na pigmenty, ani na wypiekane... Najbardziej mnie rozczarował podkład Face & Body!!!!! Kolor super, już miałam w łapie ale coś mnie tknęło, żeby powąchać i niestety ale jego smród mnie odrzucił... Dosłownie śmierdział jak kostka do kibla o zapachu trawy cytrynowej :/ Nie kupię kosmetyku, który dla mnie śmierdzi bo na 99% mnie uczuli! Mam to już sprawdzone... Ale żeby być sprawiedliwą, kupię jeszcze coś z z Maca i wtedy wydam opinię czy tę markę lubię czy nie. Na dzień dzisiejszy wypada blado i nadal numerem 1 jest dla mnie kolorówka Giorgio Armani :))))
UsuńJa sie kiedys troche zrazilam do Maca. Mialam jakies blyszczyki i pomadki, ale tak jak napisalam pomadka wysuszala mi strasznie usta, a bluszczyk tak sie lepil jakbym sie klejem posmarowala. Jedynie z bronzera bylam zadowolona. Teraz kupilam wlasnie kilka rzeczy i zobaczymy.
UsuńO! To czekam na recenzję w takim razie :)))
UsuńGratuluję wygranej a paint pot z Maca kusi niesamowicie ^^
OdpowiedzUsuńduzo tego jest - blyszczyk jest cudowny delikatny i nienachalny
OdpowiedzUsuńbłyszczyk się super prezentuję ! :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :)
ale świetne kosmetyki, błyszczyk niespotykany!!
OdpowiedzUsuńPiekności :> zwłaszcza mi się podoba paint pot Clearwater , fajny niebanalny kolor ;)
OdpowiedzUsuńOhoho , zaszalała :D A co do wygranej to gratuluję :)
OdpowiedzUsuńNieziemskie zakupy ;D bys sie podzielila! :D hah ;D
OdpowiedzUsuńI gratuluje wygranej ;D na pewno bedzie Ci dobrze słuzyc ;D
Fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńpiękny błyszczyk, lubię takie kolory!
OdpowiedzUsuńWłaśnie też muszę zakupy w macu zrobić, tylko nie mam kiedy wybrać się do stolicy, bo tam mam najbliżej. ;p a co z tego że jest sklep online, wolę zawsze kosmetyk zmacać, szczególnie w kosmetyki tej cenie. A potrzebuje bronzera, korektora i pigmentu vanilla na sezon studniówkowy. ;)
OdpowiedzUsuńA błyszczyk GA... OMG!! Niebiański! :D Po buteleczce nie powiedziałabym ze tak cudownie wygląda na ustach. :D
UsuńWOW! widzę, że doczekałas się i łupy z MACA są!Super!!! Zapraszam do Nas, buzka kochana;*
OdpowiedzUsuńZakupy świetne :) Czekam na makijaże z ich użyciem :*
OdpowiedzUsuńBlyszczyk piekny, mam podobny z Lancome :P
OdpowiedzUsuńFajne łupy, a błyszczyk z Armaniusza rzeczywiście dziwny ;)
OdpowiedzUsuńTen błyszczyk przebija wszystko:)
OdpowiedzUsuńAleż ciekawy błyszczyk!:P mam paletkę cieni tylko w nieco innych barwach i muszę powiedzieć, że jest świetnie napigmentowana. Ciekawi mnie ten kamuflaż ...
OdpowiedzUsuń