W tym poście porównam cienie wypiekane 2 firm - Pupa Luminys i Golden Rose Terracotta, Terracotta glitter i Terracotta sparkle trio.
Czy są do siebie podobne? Czy wszystkie cienie wypiekane mają taką samą fakturę i strukturę?
To się okaże w tym krótkim wpisie ;)
Tak wyglądają cienie tych marek, które posiadam...
|
od góry to cienie Pupa Luminys (od lewej) nr 26 i nr 51 a na dole Golden Rose (od lewej) Terracotta glitter nr 227, Terracotta sparkle trionr 410, terracotta glitter nr 226, Teracotta nr 123
Cienie marki Pupa są ciut bardziej mokre, chociaż i to słowo tu niezbyt pasuje, jednak nie są takie miałkie i suche jak te z Golden Rose... Terracotta glitter mocno przypominają brokatowe cienie marki Pupa, jednak wszystko w ich przypadku zależy od koloru! Seria ta nie jest równomiernie dobra, np. brąz na foto jest jakościowo porównywalny do Luminys ale już jego kolega - ciemny granat robi psikusy! Jeżeli chodzi o ciemne, brokatowe kolory to zarówno Pupa jak i Golden Rose robi cienie które się mocno sypią :/
Seria bez brokatu to już w ogóle porażka:/ Mam tu na myśli ostatni cień na foto ze swatchami - jaśniejszy błękit... Wszystkie cienie nałożyłam mokrym palcem a i tak możecie zobaczyć w tym kolorze mocne prześwity:/ Odcień ten jest wyjątkowo koszmarny a sam produkt suchy i tępy, fe! Rzadko po niego sięgam i ze wszystkich wypiekanych lubię go najmniej...
Jeżeli jesteście ciekawe cieni wypiekanych to polecam zakupić sobie chociaż jeden ale brokatowy z Golden Rose, popracować z nim i wtedy zainwestować w markę Pupa ;) Moim skromnym zdaniem jest między nimi spora różnica - GR nie są równe jakościowo w kolorach a Pupa tak no i przede opakowanie!!
Pupa ma zdecydowanie solidniejsze, chociaż gramowo jest ich mniej (GR - 2,5g a Pupa 2,2g) no i CENA się znacząco różni... Cienie wypiekane Pupy to koszt ok 45 - 50zł za szt, kiedy Golden Rose kosztuje ok 24zł za pojedyncze, a trio jest w cenie ok 42zł ( teraz jest na nie promocja w sklepie www ).
A teraz wypis szczegółowy wszystkich cieni ;)
Od lewej:
Pupa Luminys nr 26
Pupa Luminys nr 51
Golden Rose Terracotta glitter nr 227
Golden Rose Terracotta sparkle trio nr 410
Golden Rose Terracotta glitter nr 226
Golden Rose Terracotta nr 123
Macie cienie wypiekane? Lubicie z nimi pracować?
|
nie do zużycia wieczne
OdpowiedzUsuńteż prawda :p
UsuńJa mam dwa wypiekane z bourjois i nie znoszę ich, nie wiem czemu nie działają w ogóle i nie dają koloru nawet na bazie z Urban decay ;//
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś Bourjoisa i też się męczyłam:/ one lubią zasychać na skorupę! w każdym razie spróbuj albo zeskrobać albo nakładać mokrym pędzelkiem :)
UsuńTe mi się podobają:) Terracotta sparkle trionr 410... ale teraz coś na maty mnie wzięło:)
OdpowiedzUsuńZ matami uważaj! Moim zdaniem o niebo lepsze maty ma Pupa ;) GR niezbyt polecam...
UsuńPupa ma rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)))
UsuńOgólnie nie przepadam za wypiekanymi produktami, ale kolorystyka wszystkich przedstawionych przez Ciebie cieni totalnie mnie powaliła <3
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię zbytnio wypiekanych! Jakoś ciężko się z nimi pracuje:/ No ale masz rację, kolory są cudne <3
Usuńniby swatche wyglądają całkiem fajnie, ale mnie odstrasza cena ;/ 24 zł za pojedynczy cień i to w tańszej opcji. Produkt chyba nie dla mnie :) ale i tak dzięki za recenzję :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńrozumiem Kochana :) każda recenzja jest ważna, gdyż nie wiadomo komu się przyda :))
UsuńGolden Rose Terracotta glitter nr 226 - przepiękny!
OdpowiedzUsuńOj tak! Na żywo robi niesamowite wrażenie :)))
UsuńPiekne odcienie, ale ja niestety nie bardzo sie lubie z wypiekanymi cieniami ://
OdpowiedzUsuń