Przechodzę do konkretów :D
Cała kolekcja ;)
1a grupa to produkty marki Benefit:
Benetint
Cha cha tint
Posie tint
Bella Bamba
Coralista
2a grupa to róże marki Inglot:
Cream blush nr 84
Cream blush nr 94
Freedom - AMC 62, AMC 70, AMC 67, 84
3a grupa to kosmetyki YSL:
Cream blush nr 9
Cream blush nr 4
4a i ostatnia grupa to cudaki z różnych firm ;)
W7 Africa
Sleek Rose Gold
Joko Universe J373
Krótkie podsumowanie:
Ze wszystkich produktów najmniej lubię prasowane róże Inglota Freedom, dlatego że są trochę kredowe, potwornie pylą, ciemniejsze kolory lubią tworzyć placki a po jakimś czasie zanikają na twarzy, co u mnie jest wyjątkowo dziwne, gdyż każdy produkt trzyma się mojej buzi o.O
Do reszty produktów nie mam zastrzeżeń, jedne są mocniej, drugie słabiej napigmentowane, każdy z kosmetyków które posiadam daje inne wykończenie, zupełnie inny efekt na twarzy!
Róże w kremie i płynne potrafią dać woal koloru, który wygląda mega naturalnie, świeżo, dziewczęco...
Róże błyszczące mogą stanowić 2 w 1 - być różem i rozświetlaczem lub, tylko 1ym z tych dwóch opcji, wybór należy do nas ;)
Używacie róży? Zbieracie je? Jakie są Wasze ulubione kolory?
Sleek Rose Gold - pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńOj tak! :))
Usuńwow amazing colection dear following you via gfc bloglovin please follow me back on these :*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się YSL 9:) Jest śliczny:)
OdpowiedzUsuńCudnie na policzkach wygląda, mega świeżo i dziewczęco :)
UsuńBędę musiała się mu bliżej przyjrzeć:)
Usuńniezły masz ten zbiór:)
OdpowiedzUsuńDla mnie w zupełności wystarczający ;)
UsuńŚwietna kolekcja ! ;O
OdpowiedzUsuńKremowych nie używam ale w kamieniu tak z the balm i glazel ostatnio. Twoja kolekcja jest imponująca :)
OdpowiedzUsuńinglot wygląda OBŁĘDNIE!!!
OdpowiedzUsuńKolory cudne, jednak u mnie - na suchej gębie znikają...Podejrzewam, że z Tobą by się baaardzo polubiły :))
UsuńRóże YSL wyglądają bajecznie :)
OdpowiedzUsuńoj tak! są mistrzowskie :>
Usuńfajna kolekcja :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń