Nie miałam dziś dużo czasu na stworzenie czegoś wow na twarzy, jednak aby rozwiać smutki, pozwoliłam sobie na kolory ;)
Użyte kosmetyki:
Giorgio Armani eyes to kill w odcieniach Rose Popillia i Scarab Violetta
Maybelline master drama w odcieniu magenta
Eveline Volume Celebrities mascara
Clarins Skin illusion (podkład w płynie) nr 105 nude
Catrice camouflage cream nr 030
Maybelline dream lumi touch nr 1 ivory
MUA Matte perfect loose powder
Catrice żel do brwi
Catrice kredka 020 date with ash-ton
Catrice puder Prime and fine
Benefit Cha cha tint
Joko Marrakech dream J262
The Balm Mary - Lou Manizer
Tisane w słoiczku
Pięknie oko zmalowane *.* cudnie wyglądają te cienie ! a ta kreska różowa , celowana w mój gust i love do różu :D ślicznie wyglądasz, tak promiennie !
OdpowiedzUsuńDziękuję,dziękuję :* :) Ja lubię takie delikatne czasem...
UsuńKreska wyglada przecudownie!!!
OdpowiedzUsuńkreska różowa jest mega ! śliczny makijaż .
OdpowiedzUsuńMakijaż przepiękny ! bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńFajny makijaż i ładnie wygląda u Ciebie ta różowa krecha :) Ja też ostatnio sobie taką zrobiłam, ale jakoś nie czułam się w niej najlepiej
OdpowiedzUsuńZ różem i czerwienią na oku jest ciężko,dlatego że podkreślają wszelkie zaróżowienia na skórze oraz podkreślają przekrwione oczy... Może u Ciebie kwestia odcienia tego różu? Spróbuj może z odcieniem pastelowym :)
UsuńFajny makijaż niby delikatny, ale ma w sobie "to coś"
OdpowiedzUsuń